Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Aldosivi plącze się na dole tabeli zajmując 23. pozycję, za to jedenastka Lanus zajmując czwarte miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Aldosivi wygrała dwa razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W pierwszej minucie sędzia ukarał żółtą kartką Federica Aceveda z Aldosivi, a w 10. minucie Lautara Valentiego z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Aldosivi w 16. minucie spotkania, gdy Federico Acevedo strzelił pierwszego gola. Bramka padła po podaniu Lucasa Villalby. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Aldosivi: Marcosowi Miersowi w 32. i Cainowi Farze w 44. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Aldosivi. Trener Lanus postanowił zagrać agresywniej. W 59. minucie zmienił pomocnika Lucasa Verę i na pole gry wprowadził napastnika Matíasa Esquivela. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 60. minucie za Marcosa Miersa wszedł Nicolás Bazzana. Między 64. a 73. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Aldosivi i jedną drużynie przeciwnej. W 66. minucie Leandro Maciel został zmieniony przez Francisca Grahla, co miało wzmocnić zespół Aldosivi. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Carlosa Auzquiego na Pedro De la Vegę. Po chwili trener Aldosivi postanowił bronić wyniku. W 74. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Gonzala Veróna wszedł Fernando Evangelista, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Na 13 minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce Lanus doszło do zmiany. Nicolás Orsini wszedł za Lautara Acostę. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W piątej minucie doliczonego czasu gry pokonał bramkarza Facundo Bertoglio. Sytuację bramkową stworzył Federico Acevedo. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Zespół Aldosivi zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia ukarał żółtymi kartkami pięciu zawodników gospodarzy. Przyznał im trzy żółte kartki w pierwszej i dwie w drugiej połowie meczu. Piłkarze Lanus otrzymali jedną żółtą kartkę w pierwszej i jedną w drugiej części meczu. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Aldosivi będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Capital Federal. Jego rywalem będzie Vélez Sársfield Buenos Aires. Natomiast 2 lutego Godoy Cruz Antonio Tomba zagra z jedenastką Lanus na jej terenie.