Zespół Huracánu Buenos Aires przed meczem zajmował 20. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 starć drużyna Huracánu Buenos Aires wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 47. minucie na listę strzelców wpisał się Juan Kaprof. Asystę przy bramce zanotował Juan García. W 57. minucie Lucas Barrios został zastąpiony przez Norberta Briasca. Po godzinie gry arbiter pokazał kartkę Lucasowi Pioviemu, piłkarzowi Arsenalu de Sarandi. W 66. minucie w zespole Arsenalu de Sarandi doszło do zmiany. Emiliano Méndez wszedł za Lucasa Pioviego. W tej samej minucie trener Arsenalu de Sarandi postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Joel Soñora, a murawę opuścił Juan Kaprof. Trener Huracánu Buenos Aires postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił obrońcę Nicolása Romata i na pole gry wprowadził napastnika Fernanda Coniglia, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Huracán Buenos Aires: Lucasowi Bareiro w 68. i Maurowi Bogadowi w 88. minucie. W 80. minucie Jesús Soraire został zmieniony przez Mateo Carabajala, co miało wzmocnić zespół Arsenalu de Sarandi. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Agustína Curruhincę na Braiana Maidanę. Jedenastka Huracánu Buenos Aires ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gości, strzelając kolejnego gola. Na dwie minuty przed zakończeniem pojedynku wynik na 0-2 podwyższył Juan García. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W zdobyciu bramki pomógł Emiliano Méndez. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-2. Piłkarze Huracánu Buenos Aires dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Arsenalu de Sarandi będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Colón de Santa Fe. Natomiast 26 stycznia CA Rosario Central będzie gościć jedenastkę Huracánu Buenos Aires.