Był to pojedynek drużyn broniących się przed spadkiem. Spotkał się 18. i 20. zespół Primera Division. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 22 mecze drużyna Unionu Santa Fe wygrała osiem razy i zanotowała sześć porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Unionu Santa Fe w piątej minucie spotkania, gdy Walter Bou strzelił pierwszego gola. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w ostatniej minucie pierwszej połowy, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Rodrigowi Gómezowi i Francowi Troyanskiemu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Unionu Santa Fe. Drugą połowę drużyna Huracánu Buenos Aires rozpoczęła w zmienionym składzie, za Waltera Péreza wszedł Agustín Curruhinca. Między 55. a 63. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Unionu Santa Fe i jedną drużynie przeciwnej. Trener Unionu Santa Fe postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Gastóna Corvalána. Na boisko wszedł Federico Milo, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W 67. minucie w jedenastce Unionu Santa Fe doszło do zmiany. Óscar Méndez wszedł za Jalila Elíasa. Trener Huracánu Buenos Aires postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił obrońcę Gonzala Bettiniego i na pole gry wprowadził napastnika Nicolása Cordera, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 75. minucie Walter Bou zastąpił Juana Cavallara. Na trzy minuty przed zakończeniem pojedynku w drużynie Huracánu Buenos Aires doszło do zmiany. Juan Vieyra wszedł za Nicolása Romata. W czwartej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Fernandowi Conigliowi, zawodnikowi Huracánu Buenos Aires. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter ukarał żółtymi kartkami trzech piłkarzy Unionu Santa Fe. Przyznał im jedną żółtą kartkę w pierwszej i dwie w drugiej połowie meczu. Zawodnicy gości dostali jedną żółtą kartkę w pierwszej i dwie w drugiej części meczu. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Huracánu Buenos Aires rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Arsenal de Sarandí. Tego samego dnia CA Talleres de Córdoba będzie rywalem jedenastki Unionu Santa Fe w meczu, który odbędzie się w Ciudadzie de Kordobie.