Drużyna Gimnasia przed meczem zajmowała 23. pozycję w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 39 meczów jedenastka Estudiantes wygrała 19 razy i zanotowała sześć porażek oraz 14 remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 20. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Matíasa Mirandę z Gimnasia, a w 40. minucie Gastóna Fernándeza z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Juan Fuentes z Estudiantes. Była to 52. minuta meczu. Jedyną bramkę meczu zdobył Mateo Retegui dla jedenastki Estudiantes. Bramka padła w tej samej minucie. Bramka padła po podaniu Gastóna Fernándeza. Po chwili trener Estudiantes postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Nahuel Estévez, a murawę opuścił Gastón Fernández. W 72. minucie Matías Miranda został zmieniony przez Jesúsa Vargasa. W 76. minucie Luis Castro został zmieniony przez Ángela Gonzaleza, a za Ivána Gómeza wszedł na boisko Nazareno Colombo, co miało wzmocnić zespół Estudiantes. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Horacia Tijanovicha na Claudia Spinellego oraz Lucasa Lichta na Maximiliana Coronela. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy Gimnasia otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka Estudiantes zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie CA Talleres de Córdoba. Natomiast 10 listopada CA Aldosivi będzie przeciwnikiem zespołu Gimnasia w meczu, który odbędzie się w Mar del Plata.