Drużyna Velez bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował piąte miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 19 razy. Drużyna Velez wygrała aż 10 razy, zremisowała cztery, a przegrała tylko pięć. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 34. minucie kartkę dostał Mauro Bogado z zespołu gości. W tej samej minucie Gastón Giménez został zastąpiony przez Fernanda Gagę. Między 39. a 45. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Huracánu Buenos Aires i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Velez wyszła w zmienionym składzie, za Agustína Bouzata wszedł Thiago Almada. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Velez: Maximilianowi Romerowi w 48. i Brianowi Cufrému w 61. minucie. Chwilę później trener Velez postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł Leandro Fernández, a murawę opuścił Maximiliano Romero. W 73. minucie kartką został ukarany Lucas Merolla, piłkarz gości. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku w zespole Huracánu Buenos Aires doszło do zmiany. Fernando Coniglio wszedł za Lucasa Barrios. W 77. minucie arbiter pokazał kartkę Rodrigowi Gómezowi z Huracánu Buenos Aires. Na 12 minut przed zakończeniem spotkania w jedenastce Huracánu Buenos Aires doszło do zmiany. Adrián Calello wszedł za Maura Bogada. Trener Huracánu Buenos Aires postanowił zagrać agresywniej. W pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku zmienił pomocnika Rodriga Gómeza i na pole gry wprowadził napastnika Nicolása Cordera. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Wyraźna przewaga jedenastki Velez nie miała odzwierciedlenia w wyniku meczu, oddała ona cztery celne strzały, dwa razy obijała słupki bramki zespołu Huracánu Buenos Aires. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał trzy żółte kartki zawodnikom Velez, natomiast piłkarzom gości pokazał pięć. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek jedenastka Huracánu Buenos Aires zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Club Atlético Lanús. Tego samego dnia CA Central Córdoba de Santiago del Estero będzie gościć jedenastkę Velez.