Liga saudyjska zmieniła się w momencie, gdy do Al-Nassr dołączył Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zdecydował się na tak zaskakujący ruch zimą 2023 roku. Wówczas na rzecz klubu z Rijadu opuścił Manchester United. Jeden z najlepszych piłkarzy w historii przyszedł tu oczywiście po to, aby wygrywać kolejne trofea i budować markę ligi, ale nie ma co ukrywać, że główną motywacją była potężna pensja. Matty Cash na ustach całej Europy. Polak obok Kyliana Mbappe. Co za wyróżnienie! Według mediów w Al-Nassr Cristiano ma zarabiać około 200 milionów euro rocznie, co czyni go najlepiej opłacanym piłkarzem na świecie. Za Portugalczykiem i wręcz niemoralnymi pensjami poszły także kolejne gwiazdy. Wystarczy powiedzieć, że do Saudi Pro League w tym roku trafili jeszcze obecny zdobywca Złotej Piłki Karim Benzema oraz Neymar Junior. To sprawia, że atrakcyjność i konkurencyjność ligi musi być wyższa. Cristiano Ronaldo prowadzi zespół do zwycięstwa W związku z tym Cristiano Ronaldo i spółka muszą się postarać, aby odebrać tytuł z rąk Al-Ittihad. Początek nowego sezonu ligowego daleki był od wymarzonego. Po pierwszych trzech kolejkach zespół z Rijadu miał bowiem zaledwie trzy punkty na swoim koncie. W czwartej kolejce nadszedł czas na pojedynek w derbach stolicy z Al-Shabab, które rozgrywki zaczęło jeszcze gorzej. Leo Messi ma kłopoty. Nie będzie litości. Zostanie ukarany za swoje zachowanie W poprzedniej ligowej kolejce z letniego snu przebudził się jednak Cristiano Ronaldo (zaliczył hat-tricka), co nie zwiastowało raczej nic dobrego dla jego przyszłych rywali. O dobrej formie Cristiano przekonał się bramkarz Al-Shabab. Już w 13. minucie spotkania musiał on bowiem wyciągać piłkę z siatki po uderzeniu Portugalczyka. Pięć minut później były gwiazdor Realu Madryt podwyższył na 2:0, ale gol został anulowany z powodu faulu, który wcześniej popełnił Cristiano. Trzeba jednak przyznać, że wyskok do główki w jego wykonaniu wciąż jest imponujący. W Polsce używa się sformułowania "co się odwlecze, to nie uciecze". Dokładnie odzwierciedlenie tych słów oglądaliśmy w tym spotkaniu. W 38. minucie meczu Ronaldo po raz drugi wpisał się na listę strzelców i skompletował dublet. Jeszcze przed przerwą wynik podwyższył Sadio Mane, który wykorzystał podanie od Cristiano i wyprowadził zespół na trzybramkowe prowadzenie. W drugiej połowie Al-Nassr strzeliło jeszcze jednego gola, a mecz zakończył się rezultatem 4:0.