Reprezentacja Belgii bez wątpienia nie miała łatwo na zakończonym niedawno Euro 2024 - "Czerwone Diabły", po przeciętnie przekonującym występie w zmaganiach grupowych, pożegnały się z turniejem już na poziomie 1/8 finału przegrywając z Francją. O podopiecznych Domenico Tedesco jeszcze przez dłuższy czas bywało jednak głośno - np. Jan Vertonghen ogłosił swój ostateczny rozbrat z kadrą, a o Kevinie De Bruyne zaczęły tymczasem krążyć... mocno zaskakujące spekulacje. Polski klub może sprowadzić byłego piłkarza PSG. Spędził w nim siedem lat Kevin De Bruyne w Arabii Saudyjskiej? Guardiola twardo zaprzecza Piłkarz Manchesteru City miał bowiem być chętny na kompletną zmianę klubowego otoczenia, opuszczenie Europy i udanie się do Arabii Saudyjskiej. Doniesienia te ostatnio wręcz się zintensyfikowały, natomiast wówczas na zdecydowaną interwencję zdecydował się Pep Guardiola. Szkoleniowiec "Obywateli" wprost zdementował, jakoby De Bruyne miał gdziekolwiek tego lata odchodzić, tym samym ucinając głośną sagę transferową. Na ten moment jednak zdają się klarować dwa konkretne scenariusze zapasowe. Jako, że KDB ma z City kontrakt ważny jedynie do końca czerwca 2025 roku, to albo naprawdę niedługo nastąpi jego prolongata, albo MC faktycznie spróbuje odsprzedać swojego zawodnika, ale w okienku zimowym. Oddanie piłkarza za darmo po wygaśnięciu umowy nie wchodzi w grę, zwłaszcza że - wedle portalu Transfermarkt - jego cena wciąż oscyluje wokół 50 mln euro, a obok takich pieniędzy trudno przejść obojętnie nawet "The Citizens". Flick robi porządki i ostrzega. Padły słowa o Lewandowskim Manchester City czeka kilka hitowych spotkań w USA Ekipa z Etihad Stadium tymczasem już w nocy z 23 na 24 lipca według czasu polskiego rozpocznie swoje tournee po Stanach Zjednoczonych, gdzie zmierzy się kolejno z Celtikiem, Milanem, FC Barcelona oraz Chelsea. Pierwszy mecz o stawkę podopieczni Guardioli rozegrają 10 sierpnia mierząc się o Tarczę Wspólnoty z rywalami zza miedzy z Manchesteru United.