Cristiano Ronaldo choć na mundial w Katarze pojechał jeszcze jako zawodnik Manchesteru United, do kraju wrócił już jako bezrobotny. Angielscy klub postanowił bowiem przedwcześnie zerwać kontrakt z gwiazdorem futbolu, przez co kibice CR7 zaczęli mocno obawiać się o jego karierę klubową. Rozwiązanie problemu nastąpiło jednak szybciej, niż się spodziewano. Portugalczyk wkroczył w nowy rok jako zawodnik saudyjskiego Al-Nassr, a 3 stycznia został on oficjalnie zaprezentowany kibicom "Rycerzey Nadżdy". Dani Alves stracił ważną sojuszniczkę. Zachowanie jego żony mówi wszystko Cristiano Ronaldo wyśmiany przez kibiców Al-Ittihad Niespełna kilka tygodni po dołączeniu do klubu Ronaldo miał szansę na walkę o pierwsze trofeum w Superpucharze Arabii Saudyjskiej. W czwartkowy wieczór Al-Nassr rozegrał mecz półfinałowy z Al-Ittihad. Wielu kibiców miało nadzieję, że Cristiano zapewni swojej drużynie bezproblemowy awans do niedzielnego finału i zdobędzie kilka bramek, niestety, tak się nie stało. Reprezentant Portugalii po raz kolejny nie zdołał strzelić debiutanckiego gola. Co więcej, nawet starania jego kolegów z drużyny nie pomogły "Rycerzom Nadżdy" wywalczyć awansu do ścisłego finału rozgrywek. Podczas gdy kibice Al-Nassr nie mieli powodów do zadowolenia, radości nie ukrywali rywale. Postanowili nawet wyśmiać Ronaldo po nieudanym występie na King Fahd International Stadium. Gdy CR7 schodził z boiska, z trybun rozległy się okrzyki fanów Al-Ittihad skandujących: "Messi! Messi! Messi". W półfinale Al-Iittihad dało porzadną lekcję futbolu Cristiano Ronaldo i spółce. Już w 15. minucie spotkania wynik otworzył Romarinho. Niespełna pół godziny później drugą bramkę dołożył Abderrazak Hamdallah. W doliczonym czasie w drugiej połowie trzeciego gola strzelił Muhannad Al-Shanqeeti. Na listę strzelców tego wieczoru wpisał się tylko jeden piłkarz Al-Nassr, Talisca. Ronaldo stracił szansę na pierwsze trofeum. Al Nassr odpada z Superpucharu Arabii Saudyjskiej