Cristiano Ronaldo od momentu, kiedy oficjalnie pożegnał się z Manchesterem United, stał się celem licznych transferowych spekulacji. Łączono go z przenosinami do różnych europejskich gigantów, z przeprowadzką do USA lub nawet do Brazylii. Koniec końców jednak zdecydował się na podpisanie umowy z saudyjskim Al-Nassr. Bardzo lukratywnej umowy, dodajmy. Do 2025 roku za jeden sezon Portugalczyk ma inkasować ok. 200 mln euro, co jest bez wątpienia ewenementem w świecie futbolu. Na Bliskim Wschodzie został przy tym przywitany już na wstępie jak wielki bohater - czemu zresztą trudno się dziwić. Piłkarz jednak nie uniknął pewnej... dosyć poważnej wpadki. Cristiano Ronaldo oficjalnie w Al-Nassr. Takiej prezentacji Arabia Saudyjska jeszcze nie widziała 3 stycznia od godz. 17.00 na stadionie Mrsool Park w Rijadzie trwała ceremonia powitalna dla "CR7". Kibice zgromadzeni na trybunach (co ciekawe nie do końca zapełnionych) najpierw zostali uraczeni występem muzycznym, a potem... musieli jeszcze trochę się naczekać na swojego nowego idola. Nim bowiem Ronaldo zjawił się na boisku w stroju swojej nowej drużyny, udał się najpierw na konferencję prasową, gdzie odpowiedział na kilka pytań zadanych wyłącznie przez prowadzącą wydarzenia. Stwierdził chociażby, że "podpisał unikalny kontrakt, bo jest unikalnym graczem", ale nie tylko te słowa przykuły uwagę. Cristiano Ronaldo w Arabii Saudyjskiej czy... w Południowej Afryce? W pewnym momencie jego wypowiedź zeszła na kwestię poziomu, jaki prezentuje saudyjska ekstraklasa. "Piłka nożna jest teraz inna, więc dla mnie przybycie do Południowej Afryki nie jest końcem kariery" - oświadczył, czym zapewne wprawił w konsternację dziennikarzy obecnych w pomieszczeniu. Na pewną obronę futbolisty można stwierdzić, że w języku angielskim "Saudi Arabia" i "South Africa" mogą brzmieć trochę podobnie, ale... od teraz 37-latek będzie się zapewne dużo bardziej pilnować, by mimo wszystko nie podpaść kibicom. Cristiano Ronaldo w Al-Nassr może zadebiutować jeszcze przed weekendem Kiedy Cristiano Ronaldo rozegra swoje pierwsze minuty w nowych barwach? Być może już 5 stycznia, bo to właśnie wówczas, o godz. 16.00 według czasu środkowoeuropejskiego jego Al-Nassr zmierzy się z Al-Ta'ee. "Rycerze Nadżdy" są obecnie pierwsi w tabeli Saudi Professional League - z Portugalczykiem w składzie walka o mistrzostwo powinna być dla nich jeszcze łatwiejsza... Zobacz także: Cristiano Ronaldo oficjalnie zawodnikiem Al-Nassr. Georgina skradła show