Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Wycombe Wanderers znajduje się na dole tabeli zajmując 24. pozycję, za to drużyna Barnsley FC zajmując szóste miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu Barnsley FC. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Pod koniec pierwszej połowy ”The Tykes” nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W drugiej minucie doliczonego czasu gry z rzutu karnego bramkę zdobył Cauley Woodrow. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Barnsley FC. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Barnsley FC, zdobywając kolejną bramkę. W 49. minucie wynik na 0-2 podwyższył Daryl Dike. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Mads Andersen. Trener Wycombe Wanderers wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Scotta Kashketa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie cztery strzelone gole. Murawę musiał opuścić Anis Mehmeti. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić pierwszą bramkę. W 59. minucie żółtą kartką został ukarany Callum Styles, piłkarz ”The Tykes”. Na murawie, jak to często zdarzało się Barnsley FC w tym sezonie, pojawił się Aapo Halme, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 62. minucie Romala Palmera. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W 63. minucie Dominik Frieser został zastąpiony przez Carltona Morrisa. W 73. minucie czerwoną kartkę obejrzał Alex Mowatt, tym samym drużyna gości musiała znaczną część drugiej połowy grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. W 75. minucie Cauley Woodrow został zmieniony przez Herbiego Kane'a, co miało wzmocnić zespół Barnsley FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Daryla Horgana na Adebaya Akinfenwę. Na 13 minut przed zakończeniem pojedynku sędzia pokazał żółtą kartkę Carltonowi Morrisowi z Barnsley FC. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Barnsley FC w 81. minucie spotkania, gdy Daryl Dike strzelił trzeciego gola. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Callum Brittain. W 82. minucie w drużynie Wycombe Wanderers doszło do zmiany. Alex Samuel wszedł za Jasona McCarthy'ego. Piłkarze Wycombe Wanderers szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na pięć minut przed zakończeniem meczu wynik ustalił Uche Ikpeazu. W 90. minucie arbiter ukarał żółtymi kartkami Josha Knighta, Joe Jacobsona z Wycombe Wanderers i Toby'ego Sibbicka z zespołu gości. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-3. Sędzia pokazał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną ”The Tykes”, a zawodnikom gospodarzy przyznał dwie żółte. Drużyna Wycombe Wanderers w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Już w najbliższą sobotę drużyna Barnsley FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Sheffield Wednesday FC. Tego samego dnia Coventry City FC będzie rywalem zespołu Wycombe Wanderers w meczu, który odbędzie się w Birminghamie.