Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Crewe Alexandra plącze się na dole tabeli zajmując 23. miejsce, za to zespół Wycombe Wanderers zajmując trzecią pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Jedenastka Crewe Alexandra wygrała aż cztery razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko dwa. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Crewe Alexandra: Rio Adebisiemu w 41. minucie i Callumowi McFadzeanowi w pierwszej minucie doliczonego czasu. Pod koniec pierwszej połowy piłkarze Wycombe Wanderers nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Ryan Tafazolli. Sytuację bramkową stworzył Curtis Thompson. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Wycombe Wanderers. W 68. minucie Curtis Thompson został zmieniony przez Dominica Gape'a. Chwilę później trener Crewe Alexandra postanowił wzmocnić linię napadu i w 69. minucie zastąpił zmęczonego Christophera Portera. Na boisko wszedł Mikaël Mandron, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W tej samej minucie Luke Murphy został zmieniony przez Thomasa Lowery'ego, co miało wzmocnić drużynę Crewe Alexandra. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Garatha McCleary'ego na Sullaya Kaikaiego. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Luke Offord z Crewe Alexandra. Była to 71. minuta starcia. Zawodnicy Crewe Alexandra w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 77. minucie bramkę wyrównującą zdobył Thomas Lowery. Na 11 minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce Crewe Alexandra doszło do zmiany. Scott Kashket wszedł za Christophera Longa. A kibice Wycombe Wanderers nie mogli już doczekać się wprowadzenia Saheeda Akinfenwę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Sam Vokes. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić zwycięską bramkę. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Wycombe Wanderers w 90. minucie spotkania, gdy Ryan Tafazolli strzelił drugiego gola. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Jordan Obita. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-1. Arbiter nie ukarał zawodników Wycombe Wanderers żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 30 października drużyna Crewe Alexandra rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Milton Keynes Dons FC. Tego samego dnia Fleetwood Town FC będzie gościć drużynę Wycombe Wanderers.