Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Wigan Athletic (”The Latics”) przebywa na dole tabeli zajmując 23. pozycję, za to jedenastka Lincoln City zajmując pierwsze miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna Lincoln City wygrała dwa razy, a przegrała tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Wigan Athletic w 33. minucie spotkania, gdy Callum Lang strzelił pierwszego gola. Asystę zanotował Viv Solomon-Otabor. Zespół gości wyrównał wynik meczu. W 34. minucie bramkę wyrównującą zdobył Anthony Scully. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. W 41. minucie Anthony Scully został zastąpiony przez Cohena Bramalla. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W 46. minucie Christopher Merrie został zmieniony przez Gavina Masseya, co miało wzmocnić zespół ”The Latics”. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Adetaya Eduna na Maksa Sandersa w 72. minucie. Między 49. a 70. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Wigan Athletic i jedną drużynie przeciwnej. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Lincoln City przyniosły efekt bramkowy. W 73. minucie na listę strzelców wpisał się Tom Hopper. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Jorge Grant. W następstwie utraty bramki trener Wigan Athletic postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił pomocnika Viva Solomona-Otabora i na pole gry wprowadził napastnika Willa Keane'a, który w bieżącym sezonie ma na koncie pięć goli. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Od 89. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W doliczonym czasie gry w jedenastce Lincoln City doszło do zmiany. Ramirez Howarth wszedł za Morgana Rogersa. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Drużyna Wigan Athletic zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia pokazał cztery żółte kartki ”The Latics”, a piłkarzom gości przyznał trzy. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast drużyna Lincoln City wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek jedenastka Lincoln City zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Swindon Town FC. Tego samego dnia Bristol Rovers FC będzie gościć jedenastkę Wigan Athletic.