Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Jedenastka Wimbledon zajmowała 22., natomiast zespół Wigan Athletic (”The Latics”) - 23. miejsce. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna ”The Latics” wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Trzeba było trochę poczekać, aby Jack Rudoni wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wimbledon, zdobywając bramkę w 22. minucie pojedynku. W zdobyciu bramki pomógł Nesta Guinness-Walker. Drużyna Wigan Athletic ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka gości, strzelając kolejnego gola. W 30. minucie pokonał bramkarza Joe Pigott. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Williama Nightingale'a. Zawodnicy gospodarzy odpowiedzieli zdobyciem bramki. W drugiej minucie doliczonego czasu gola kontaktowego strzelił Curtis Tilt. Przy strzeleniu gola pomagał Danny Gardner. W 59. minucie sędzia pokazał kartkę Williamowi Nightingale'owi z zespołu gości. W 61. minucie Danny Gardner został zmieniony przez Viva Solomona-Otabora. W 68. minucie arbiter ukarał kartką Jacka Rudoniego, piłkarza Wimbledon. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Jamie Proctor. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Christopher Merrie z Wigan Athletic. W 76. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Joe Pigott z Wimbledon. W 77. minucie w drużynie Wimbledon doszło do zmiany. Alex Woodyard wszedł za Calluma Reilly'ego. W tej samej minucie trener Wimbledon postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Ryana Longmana wszedł Paul Osew, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie trener Wigan Athletic postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Thelo Aasgaard, a murawę opuścił Will Keane. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia kartką został ukarany Ethan Chislett, zawodnik gości. W 86. minucie Christopher Merrie został zmieniony przez Zacha Clough, co miało wzmocnić drużynę Wigan Athletic. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jacka Rudoniego na Cheye Alexandra. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-3. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Wimbledon przyznał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek jedenastka Wigan Athletic rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Northampton Town FC. Natomiast 13 lutego Rochdale AFC będzie przeciwnikiem drużyny Wimbledon w meczu, który odbędzie się w Londynie.