Zespół Wigan Athletic (”The Latics”) przed meczem zajmował 23. pozycję w tabeli, zatem musiał zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedyną bramkę meczu zdobył Chukwuemeka Aneke dla drużyny Charltonu Athletic (”The Addicks”). Bramka padła w tej samej minucie. To już dwunaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Charltonu Athletic. Kibice Wigan Athletic nie mogli już doczekać się wprowadzenia Dannego Gardnera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Alex Perry. W 66. minucie Gavin Massey został zmieniony przez Zacha Clough. Niedługo później trener Charltonu Athletic postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Chukwuemekę Aneke'a wszedł Chris Gunter, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce ”The Addicks” utrzymać prowadzenie. W 90. minucie w drużynie Charltonu Athletic doszło do zmiany. Ronnie Schwartz wszedł za Conora Washingtona. W drugiej połowie nie padły gole. Zespół Wigan Athletic miał 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast jedenastka ”The Addicks” w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół ”The Addicks” będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Oxford United FC. Tego samego dnia Milton Keynes Dons FC zagra z zespołem Wigan Athletic na jego terenie.