Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Jedenastka Swindon Town wygrała aż cztery razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko dwa. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Trzeba było trochę poczekać, aby Diallang Jaiyesimi wywołał eksplozję radości wśród kibiców Swindon Town, strzelając gola w 26. minucie spotkania. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę przy golu zanotował Dion Conroy. Piłkarze Charltonu Athletic (”The Addicks”) odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 37. minucie na listę strzelców wpisał się Omar Bogle. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Ian Maatsen. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Trener Charltonu Athletic wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Chukwuemekę Anekego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie aż pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Omar Bogle. Posunięcie trenera było słuszne. Chukwuemekę Anekego zdobył dającą prowadzenie bramkę w 61. minucie spotkania. W 48. minucie Jonny Smith został zmieniony przez Jacka Payne'a. W 53. minucie sędzia pokazał kartkę Jake Forsterowi-Caskeyowi z drużyny gości. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Charltonu Athletic przyniosły efekt bramkowy. W 61. minucie Chukwuemeka Aneke dał prowadzenie swojej jedenastce. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć strzelonych goli. Bramka padła po podaniu Conora Washingtona. Chwilę później trener Swindon Town postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Brett Pitman, a murawę opuścił Tyler Smith. Brett Pitman nie zawiódł oczekiwań i pokonał bramkarza przeciwników strzelając jedną bramkę. Był to jego trzeci gol w tegorocznych rozgrywkach. W 63. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Akinwale'a Odimaya ze Swindon Town, a w 86. minucie Bena Purringtona z drużyny przeciwnej. W 67. minucie Jake Forster-Caskey został zmieniony przez Bena Purringtona, a za Marcusa Maddisona wszedł na boisko Adam Matthews, co miało wzmocnić zespół Charltonu Athletic. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Anthony'ego Granta na Roba Hunta w 85. minucie. Drużyna ”The Addicks” niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 29 minut, jedenastka gospodarzy doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Brett Pitman. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Matthew Smith. W doliczonej czwartej minucie meczu kartkę dostał Brett Pitman, zawodnik gospodarzy. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 26 grudnia drużyna Charltonu Athletic będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Plymouth Argyle FC. Tego samego dnia Portsmouth FC będzie gościć drużynę Swindon Town.