Zespół Reading FC (”The Royals”) przed meczem zajmował 18. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 13 razy. Jedenastka Swansea City wygrała aż siedem razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W trzeciej minucie po rozpoczęciu na listę strzelców wpisał się Jamie Paterson. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Koreya Smitha. Piłkarze Reading FC szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W czwartej minucie Ayotomiwa Dele-Bashiru wyrównał wynik meczu. Asystę zaliczył John Swift. Trzeba było trochę poczekać, aby Andy Carroll wywołał eksplozję radości wśród kibiców Reading FC, strzelając kolejnego gola w 30. minucie meczu. Asystę przy bramce zaliczył Danny Drinkwater. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Zawodnicy Swansea City otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 49. minucie gola wyrównującego strzelił Ryan Manning. Natychmiast po stracie bramki jedenastka Reading FC ponownie trafiła do bramki rywala. W 50. minucie wynik ustalił Danny Drinkwater. W 62. minucie Korey Smith zastąpił Flynna Downesa. Chwilę później trener Reading FC postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Alena Halilovicia. Na boisko wszedł Femi Azeez, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Danny Drinkwater, piłkarz gości. W 81. minucie w zespole Reading FC doszło do zmiany. George Puşcaş wszedł za Andy'ego Carrolla. Trener Swansea City postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił obrońcę Ryana Bennetta i na pole gry wprowadził napastnika Liama Cullena. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 83. a 89. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki ”The Royals” i jedną drużynie przeciwnej. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-3. Przewaga zespołu Swansea City w posiadaniu piłki była ogromna (73 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Jedenastka Reading FC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a ”The Royals” pokazał trzy. Zespół Swansea City w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Drużyna gości w drugiej połowie również wymieniła dwóch zawodników. 4 grudnia jedenastka Reading FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Hull City AFC. Tego samego dnia Middlesbrough FC będzie gościć jedenastkę Swansea City.