Drużyna Swansea City bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował czwarte miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 starć zespół Swansea City wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Już w pierwszych minutach drużyna Swansea City próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Ryleyowi Towlerowi z zespołu gości (”The Robins”). Była to 25. minuta starcia. W pierwszej minucie doliczonego czasu za Ryleya Towlera wszedł Zeze Sessegnon. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Swansea City w 55. minucie spotkania, gdy Andre Ayew strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. W 61. minucie sędzia przyznał kartkę Jake'owi Bidwellowi z Swansea City. Zespół gości nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Nahki Wells. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Zak Vyner. Niedługo później trener Swansea City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł Jay Fulton, a murawę opuścił Yan Dhanda. W 80. minucie w drużynie Swansea City doszło do zmiany. Paul Arriola wszedł za Conora Hourihane'a. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Bristolu City przyniosły efekt bramkowy. W tej samej minucie Kasey Palmer dał prowadzenie swojemu zespołowi. Na osiem minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie Swansea City doszło do zmiany. Morgan Whittaker wszedł za Joëla Latibeaudiere'a. A kibice ”The Robins” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Antoine'a Semenya. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy. Murawę musiał opuścić Kasey Palmer. Posunięcie trenera było słuszne. Antoine'a Semenya strzelił kolejnego gola w siódmej minucie doliczonego czasu meczu spotkania. Minus dwie minuty później w zespole ”The Robins” doszło do zmiany. Han-Noah Massengo wszedł za Ádáma Nagya. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W siódmej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Antoine Semenyo. Dwie minuty później kartką został ukarany Antoine Semenyo, zawodnik ”The Robins”. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-3. Przewaga jedenastki Swansea City w posiadaniu piłki była ogromna (69 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom Swansea City, a zawodnikom gości przyznał dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę jedenastka Bristolu City będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie AFC Bournemouth. Tego samego dnia Stoke City FC będzie rywalem drużyny Swansea City w meczu, który odbędzie się w Stoke-on-Trencie.