Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 11 razy. Drużyna Swansea City wygrała aż sześć razy, zremisowała pięć, nie przegrywając żadnego spotkania. Od pierwszych minut zespół Barnsley FC zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Swansea City była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Swansea City otworzyli wynik. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy bramkę zdobył Matt Grimes. Asystę zaliczył Jay Fulton. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Swansea City. Kibice ”The Tykes” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Daryla Dike'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie aż dziewięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Victor Adeboyejo. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującą bramkę. Na drugą połowę drużyna Barnsley FC wyszła w zmienionym składzie, za Romala Palmera wszedł Jordan Williams. Trener Swansea City postanowił bronić wyniku. W 54. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Wayne'a Routledge'a wszedł Connor Roberts, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Jedenastka gospodarzy nie obroniła wyniku i ostatecznie zremisowała mecz. Zespół gości wyrównał wynik meczu. W 71. minucie wynik ustalił Cauley Woodrow. To już trzynaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Jordan Williams. W 74. minucie Conor Hourihane został zmieniony przez Koreya Smitha. W samej końcówce spotkania w jedenastce ”The Tykes” doszło do zmiany. Liam Kitching wszedł za Toby'ego Sibbicka. W szóstej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Jayowi Fultonowi, piłkarzowi Swansea City. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Drużyna Barnsley FC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Swansea City pokazał jedną żółtą. Zespół Swansea City w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.