Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Morecambe znajduje się na dole tabeli zajmując 20. pozycję, za to jedenastka Sunderland AFC (”Czarne Koty”) zajmując piąte miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sunderland AFC w 13. minucie spotkania, gdy Ross Stewart strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Lynden Gooch. Jedenastka Morecambe ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Po kwadransie gry wynik na 2-0 podwyższył Nathan Broadhead. Ponownie asystę zanotował Lynden Gooch. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę jedenastka Morecambe rozpoczęła w zmienionym składzie, za Arthura Gnahouę, Calluma Jonesa weszli Courtney Duffus, Toumani Diagouraga. Trzeba było trochę poczekać, aby Alex Pritchard wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sunderland AFC, strzelając kolejnego gola w 56. minucie pojedynku. Asystę przy bramce zanotował Daniel Neil. W 58. minucie Carl Winchester został zmieniony przez Elliota Embletona. Po chwili trener Morecambe postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Adam Phillips, a murawę opuścił Aaron Wildig. Szczęście uśmiechnęło się do ”Czarnych Kotów” w 68. minucie spotkania, gdy Nathan Broadhead strzelił czwartego gola. Jedyną kartkę w meczu sędzia pokazał Jonahowi Ayundze z zespołu gości. Była to 70. minuta spotkania. Niedługo później trener Sunderland AFC postanowił wzmocnić linię pomocy i w 75. minucie zastąpił zmęczonego Nathana Broadheada. Na boisko wszedł Benjamin Mbunga-Kimpioka, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie w drużynie Sunderland AFC doszło do zmiany. Aiden O'Brien wszedł za Rossa Stewarta. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W 87. minucie na listę strzelców wpisał się Leon Dajaku. Bramka padła po podaniu Aidena O'Briena. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 5-0. Zespół Sunderland AFC był w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym meczu. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Morecambe przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Morecambe rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Portsmouth FC. Tego samego dnia Plymouth Argyle FC zagra z jedenastką Sunderland AFC na jej terenie.