Zespół Sunderland AFC (”Czarne Koty”) bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała drugie miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedyną bramkę meczu dla Sunderland AFC zdobył Carl Winchester w 17. minucie. Przy zdobyciu bramki asystował Dennis Cirkin. W 41. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Eóina Doyle'a z Boltonu Wanderers (”Kłusaki”), a w trzeciej minucie doliczonego czasu Luke'a O'Niena z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu ”Czarnych Kotów”. W 61. minucie za Lloyda Isgrove'a wszedł Elias Kachunga. W 68. minucie arbiter pokazał kartkę Oladapowi Afolayanowi, zawodnikowi Boltonu Wanderers. Niedługo później trener ”Kłusaków” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 85. minucie na plac gry wszedł Kieran Lee, a murawę opuścił Joshua Sheehan. Na murawie, jak to często zdarzało się Sunderland AFC w tym sezonie, pojawił się Bailey Wright, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 88. minucie Calluma Doyle'a. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W doliczonej trzeciej minucie spotkania sędzia pokazał kartkę Ricardowi z Boltonu Wanderers. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast drużyna Boltonu Wanderers w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek jedenastka ”Kłusaków” rozegra kolejny mecz w Londynie. Jej przeciwnikiem będzie Charlton Athletic FC. Tego samego dnia Cheltenham Town FC zagra z zespołem Sunderland AFC na jego terenie.