Jedenastka Swansea City bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała czwartą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Stoke City (”Garncarze”) w szóstej minucie spotkania, gdy Nick Powell zdobył pierwszą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomógł Steven Fletcher. Zawodnicy gości nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 19. minucie na listę strzelców wpisał się Connor Roberts. W zdobyciu bramki pomógł Ryan Manning. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Na drugą połowę drużyna Stoke City wyszła w zmienionym składzie, za Danny'ego Battha wszedł Jack Clarke. W 70. minucie Jamal Lowe został zastąpiony przez Conora Hourihane'a. Jedyną kartkę w meczu dostał Ryan Manning z zespołu gości. Była to 71. minuta meczu. Trener Stoke City wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jordana Thompsona. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Nick Powell. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Swansea City w 90. minucie spotkania, gdy Andre Ayew zdobył z karnego drugą bramkę. To już jedenaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-2. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Swansea City przyznał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna Swansea City w drugiej połowie dokonała jednej zmiany. Już w najbliższą sobotę jedenastka Swansea City zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Middlesbrough FC. Tego samego dnia Wycombe Wanderers FC zagra z jedenastką ”Garncarzy” na jej terenie.