Był to pojedynek na szczycie tabeli. Zapowiadało się ciekawe starcie, gdyż spotkały się piąta i pierwsza drużyna Championship. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Gavinowi Kilkenny'emu z Bournemouth (”The Cherries”). Była to trzecia minuta spotkania. W 28. minucie Nick Powell zastąpił Maria Vrančicia. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Jedynego gola meczu strzelił Dominic Solanke dla jedenastki Bournemouth. Bramka padła w tej samej minucie. To już ósme trafienie tego piłkarz w sezonie. W 59. minucie kartką został ukarany Jordan Zemura, zawodnik Bournemouth. W następstwie utraty gola trener Stoke City postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Sama Clucasa i na pole gry wprowadził napastnika Sama Surridge'a, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 70. minucie Jacob Brown został zmieniony przez Tyrese'a Campbella, co miało wzmocnić zespół Stoke City. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Gavina Kilkenny'ego na Bena Pearsona w 83. minucie. Po chwili trener ”The Cherries” postanowił bronić wyniku. W drugiej minucie doliczonego czasu meczu postawił na defensywę. Za pomocnika Philipa Billinga wszedł Christopher Mepham, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Bournemouth utrzymać prowadzenie. Trzy minuty później w zespole Bournemouth doszło do zmiany. Jamal Lowe wszedł za Ryana Christiego. Jedenastka Stoke City miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Drużyna Bournemouth zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast ”The Cherries” pokazał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Bournemouth zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Huddersfield Town FC. Tego samego dnia Millwall FC będzie przeciwnikiem jedenastki Stoke City w meczu, który odbędzie się w Londynie.