Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Sheffield Wednesday plącze się na dole tabeli zajmując 17. pozycję, za to zespół Swansea City zajmując trzecie miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Drużyna Swansea City wygrała aż trzy razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko raz. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Wysiłki podejmowane przez zespół Swansea City w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Jamal Lowe. To już dwunaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Andre Ayew. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Swansea City. Na murawie, jak to często zdarzało się Sheffield Wednesday w tym sezonie, pojawił się Callum Paterson, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 64. minucie Jordana Rhodesa. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W tej samej minucie Liam Shaw zastąpił Isaiaha Browna. Po chwili trener Swansea City postanowił bronić wyniku. W 73. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Wayne'a Routledge'a wszedł Connor Roberts, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi gości udało się strzelić gola i wygrać. Drużyna Sheffield Wednesday ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. W tej samej minucie wynik ustalił Jay Fulton. Asystę zanotował Connor Roberts. W 75. minucie Ryan Manning został zmieniony przez Jake'a Bidwella, a za Conora Hourihane'a wszedł na boisko Korey Smith, co miało wzmocnić jedenastkę Swansea City. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Juliana Börnera na Andre'a Greena. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 0-2. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Swansea City zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Wycombe Wanderers FC. Tego samego dnia Bristol City FC zagra z drużyną Sheffield Wednesday na jej terenie.