Był to pojedynek zespołów broniących się przed spadkiem. Grała ze sobą 18. i 23. drużyna Championship. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 25 starć zespół Birminghamu City (”The Blues”) wygrał 10 razy i zanotował dziewięć porażek oraz sześć remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 22. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jake Clarkego-Saltera z Birminghamu City, a w 44. minucie Liama Shawa z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Liam Shaw z Sheffield Wednesday kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej ten piłkarz został ukarany w 44. minucie. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Neilowi Duli z zespołu gości. Była to 53. minuta pojedynku. W 62. minucie Ivan Šunjić został zmieniony przez Alena Halilovicia. Jedynego gola meczu strzelił Scott Hogan dla drużyny Birminghamu City. Bramka padła w tej samej minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Jérémie Bela. W 66. minucie Cheyenne Dunkley został zmieniony przez Adama Reacha, co miało wzmocnić zespół Sheffield Wednesday. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jérémie Belę na Sana Joségo. W 75. minucie w drużynie ”The Blues” doszło do zmiany. Marc Roberts wszedł za Ivána Sáncheza. A trener Sheffield Wednesday wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jordana Rhodesa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie aż trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Callum Paterson. Niedługo później trener Birminghamu City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania na plac gry wszedł Jonathan Leko, a murawę opuścił Scott Hogan. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Sheffield Wednesday w pierwszej połowie, natomiast w drugiej jedną czerwoną. Piłkarze drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej również jedną. Oba zespoły wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Birminghamu City będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Norwich City. Natomiast w środę Brentford FC będzie gościć drużynę Sheffield Wednesday.