Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 60. minucie w drużynie Salford City doszło do zmiany. Luke Burgess wszedł za Brandona Thomasa-Asante'a. Po chwili trener Scunthorpe United postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 69. minucie na plac gry wszedł John McAtee, a murawę opuścił Jem Karacan. W 86. minucie Ryan Loft został zastąpiony przez Philippa Dünnwalda-Turana. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Salford City w 89. minucie spotkania, gdy Ian Henderson strzelił pierwszego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomógł Oscar Threlkeld. W doliczonej czwartej minucie starcia w drużynie Salford City doszło do zmiany. George Boyd wszedł za Ashleya Huntera. Kibice Salford City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Toma Elliotta. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić James Wilson. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast jedenastka Salford City w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Salford City zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Newport County AFC. Tego samego dnia Barrow AFC będzie rywalem zespołu Scunthorpe United w meczu, który odbędzie się w Barrow-in-Furness.