Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Leyton Orient w 33. minucie spotkania, gdy Omar Beckles strzelił pierwszego gola. Zawodnicy Salford City szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy wynik ustalił Matthew Willock. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Ibou Touray. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 51. minucie za Craiga Claya wszedł Theodore Archibald. W 80. minucie kartkę dostał Jordan Turnbull, piłkarz gospodarzy. Na trzy minuty przed zakończeniem meczu w drużynie Leyton Orient doszło do zmiany. Jayden Sweeney wszedł za Connora Wooda. W 88. minucie arbiter przyznał kartkę Darrenowi Pratleyowi z jedenastki gości. Chwilę później trener Leyton Orient postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 89. minucie zastąpił zmęczonego Paula Smytha. Na boisko wszedł Ruel Sotiriou, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Zespół gospodarzy nie skorzystał ze zmian. Natomiast jedenastka Leyton Orient w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 14 sierpnia drużyna Leyton Orient będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Exeter City FC. Tego samego dnia Sutton United FC zagra z jedenastką Salford City na jej terenie.