Jedenastka Salford City bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował szóstą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna Colchestera Utd wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 19. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Tommy'ego Smitha z Colchestera Utd, a w 42. minucie Ashleya Easthama z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie Paris Cowan-Hall został zmieniony przez Noah Chilversa. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem w zespole Salford City doszło do zmiany. Ashley Hunter wszedł za Robbiego Gottsa. Trener Salford City postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił pomocnika Paula Couttsa i na pole gry wprowadził napastnika Iana Hendersona, który w bieżącym sezonie ma na koncie 11 goli. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 82. minucie arbiter pokazał kartkę Jordanowi Turnbullowi z Salford City. Przewaga zespołu Salford City w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze Salford City dostali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast drużyna Colchestera Utd w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Już w najbliższą sobotę zespół Colchestera Utd będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Port Vale FC. Tego samego dnia Cheltenham Town FC będzie gościć zespół Salford City.