Zespół Leyton Orient bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała szóste miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 22 pojedynki zespół Leyton Orient wygrał 10 razy i zanotował tyle samo porażek oraz dwa remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Rochdale w pierwszej minucie spotkania, gdy Alexander Newby zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Corey O'Keeffe. W 11. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Abrahama Odoha z Rochdale, a w 14. minucie Hectora Kyprianou z drużyny przeciwnej. Zespół gospodarzy niedługo cieszył się prowadzeniem. Trwało to 23 minuty, jedenastka Leyton Orient doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Aaron Drinan. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Asystę zanotował Daniel Kemp. W 30. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Shadracha Ogiego z Leyton Orient, a w 31. minucie Coreya O'Keeffe'a z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Leyton Orient przyniosły efekt bramkowy. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Craig Clay. W 67. minucie za Abrahama Odoha wszedł Josh Andrews. W 69. minucie kartkę dostał Daniel Kemp z jedenastki gości. Po chwili trener Leyton Orient postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Hectora Kyprianou. Na boisko wszedł Darren Pratley, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na dziewięć minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie Leyton Orient doszło do zmiany. Ruel Sotiriou wszedł za Aarona Drinana. Zespół gospodarzy otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 90. minucie Alexander Newby po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 2-2. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Joelowi Colemanowi i Harry'emu Smithowi. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gości, a w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy Rochdale otrzymali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną mniej. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Leyton Orient w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. 20 listopada zespół Leyton Orient będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Sutton United FC. Tego samego dnia Walsall FC będzie gościć drużynę Rochdale.