Jedenastka Reading FC (”The Royals”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała szóstą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 27 meczów zespół Reading FC wygrał 10 razy i zanotował osiem porażek oraz dziewięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Queens Park Rangers (”Super Hoops”) w 45. minucie spotkania, gdy Lyndon Dykes zdobył pierwszą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomógł Lee Wallace. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Queens Park Rangers. W 49. minucie w drużynie Queens Park Rangers doszło do zmiany. Geoff Cameron wszedł za Jordego de Wijsa. Jedyną kartkę w meczu arbiter przyznał Iliasowi Chairowi z jedenastki gości. Była to 52. minuta meczu. Kilka chwil później okazało się, że wysiłki podejmowane przez zespół Reading FC w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 57. minucie wynik ustalił Yakou Meïté. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie dziewięć strzelonych goli. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Andrew Rinomhota. Kibice Queens Park Rangers nie mogli już doczekać się wprowadzenia Chrisa Willocka. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 16 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Charlie Austin. W 65. minucie Ilias Chair został zastąpiony przez Dominica Balla. Niedługo później trener Reading FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 79. minucie na plac gry wszedł George Puşcaş, a murawę opuścił Lucas João. W tej samej minucie Michael Olise został zmieniony przez Alfę Semedo, a za Thomasa Holmesa wszedł na boisko Tomás Esteves, co miało wzmocnić jedenastkę ”The Royals”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dominica Balla na Todda Kane'a. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Drużyna Queens Park Rangers zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Queens Park Rangers pokazał jedną żółtą. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Queens Park Rangers w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 2 kwietnia zespół Queens Park Rangers będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Coventry City FC. Tego samego dnia Barnsley FC będzie gościć jedenastkę Reading FC.