Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Jedenastka Reading FC (”The Royals”) wygrała aż sześć razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Reading FC w dziewiątej minucie spotkania, gdy Thomas Mcintyre zdobył pierwszą bramkę. Przy zdobyciu bramki pomagał Omatsone Aluko. W 25. minucie sędzia pokazał kartkę Martinowi Craniemu z Lutonu Town. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Reading FC, strzelając kolejnego gola. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy wynik na 2-0 podwyższył Alfa Semedo. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Sam Baldock. W 44. minucie kartką został ukarany Thomas Mcintyre, zawodnik gospodarzy. Drugą połowę jedenastka Lutonu Town rozpoczęła w zmienionym składzie, za Martina Craniego, Glena Reę, George'a Moncura weszli Kiernan Dewsbury-Hall, Danny Hylton, Rhys Norrington-Davies. Kibice Lutonu Town nie mogli już doczekać się wprowadzenia Kazengę LuaLuę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy. Murawę musiał opuścić Pelly Ruddock. Posunięcie trenera było słuszne. Kazengę LuaLuę strzelił kontaktowego gola w 90. minucie spotkania. W 67. minucie Alfa Semedo został zastąpiony przez Johna Swifta. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia przyznał Kazendze LuaLui z jedenastki gości. Była to 75. minuta starcia. Na 13 minut przed zakończeniem pojedynku w zespole Lutonu Town doszło do zmiany. Harry Cornick wszedł za Daniela Pottsa. Dopiero w drugiej połowie Kazenga LuaLua wywołał eksplozję radości wśród kibiców Lutonu Town, zdobywając bramkę w 90. minucie spotkania. Asystę przy golu zaliczył Kiernan Dewsbury-Hall. Chwilę później trener ”The Royals” postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu starcia postawił na defensywę. Za napastnika Omatsone'a Alukę wszedł Tennai Watson, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Zespołowi Lutonu Town zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Reading FC. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Lutonu Town przyznał dwie. Jedenastka ”The Royals” w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższy wtorek jedenastka Lutonu Town rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Bristol City FC. Natomiast w środę Swansea City AFC będzie gościć zespół ”The Royals”.