Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Huddersfield Town (”The Terriers”) znajduje się na dole tabeli zajmując 20. miejsce, za to jedenastka Reading FC (”The Royals”) zajmując siódmą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 starć zespół Reading FC wygrał sześć razy, ale więcej przegrywał, bo dziewięć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Alfa Semedo z jedenastki gospodarzy. Była to 14. minuta meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Huddersfield Town w 15. minucie spotkania, gdy Josh Koroma zdobył pierwszą bramkę. To już ósme trafienie tego zawodnika w sezonie. Piłkarze Reading FC nie poddali się i także strzelili dwa gole jeszcze w pierwszej połowie. W 18. minucie na listę strzelców wpisał się Michael Olise. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Niedługo później Yakou Meïté wywołał eksplozję radości wśród kibiców Reading FC, zdobywając kolejną bramkę w 26. minucie pojedynku. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 12 strzelonych goli. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Michael Olise. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener Huddersfield Town postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Sorba Thomas, a murawę opuścił Duane Holmes. W tej samej minucie Rolando Aarons został zastąpiony przez Carela Eitinga. W 67. minucie w drużynie Reading FC doszło do zmiany. Lucas João wszedł za Yakou Meïtégo. Trener Reading FC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Dejana Tetka. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić John Swift. Na 10 minut przed zakończeniem starcia sędzia przyznał kartkę Áleksowi Vallejowi z Huddersfield Town. Jedenastka gości nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Rarmani Edmonds-Green. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Juninho Bacuna. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zespół Huddersfield Town zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Huddersfield Town w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników.