Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Reading FC (”The Royals”) zajmował siódme, natomiast jedenastka Cardiff City - ósme miejsce. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 27 pojedynków drużyna Reading FC wygrała 10 razy i zanotowała sześć porażek oraz 11 remisów. Taktyka trenera zespołu Cardiff City już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupił się on głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców zespołu Cardiff City. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Cardiff City: Curtisowi Nelsonowi w 46. i Marlonowi Packowi w 50. minucie. W 58. minucie za Lucasa João wszedł George Puşcaş. Niedługo później trener Cardiff City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Josh Murphy, a murawę opuścił Marlon Pack. W 77. minucie Andrew Rinomhota został zmieniony przez Johna Swifta, co miało wzmocnić drużynę Reading FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Harry'ego Wilsona na Oluwaseyiego Oję. W 78. minucie arbiter przyznał kartkę Ciaronowi Brownowi z jedenastki gości. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Cardiff City w 87. minucie spotkania, gdy Kieffer Moore zdobył z karnego pierwszą bramkę. To już siedemnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Trener Reading FC postanowił zagrać agresywniej. W 90. minucie zmienił obrońcę Omara Richardsa i na pole gry wprowadził napastnika Omatsone'a Alukę, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W tej samej minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Sam Baldock, Dejan Tetek, a na ich miejsce weszli Andy Yiadom, Michael Olise. Drużyna Cardiff City krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko siedem minut, ponieważ jedenastka gospodarzy doprowadziła do remisu. Gola strzelił Yakou Meïté. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Sama Baldocka. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Przewaga drużyny ”The Royals” w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastce nie udało się wygrać meczu. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Cardiff City pokazał trzy żółte. Zespół Reading FC w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższy wtorek zespół Cardiff City zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Brentford FC. Natomiast w środę Luton Town FC będzie gościć zespół Reading FC.