Zespół Reading FC (”The Royals”) bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała siódmą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 spotkań jedenastka Blackpool FC (”Mandarynki”) wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do ”The Royals” w 11. minucie spotkania, gdy Scott Dann strzelił pierwszego gola. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył John Swift. Drużyna Blackpool FC ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 21. minucie wynik na 2-0 podwyższył Ayotomiwa Dele-Bashiru. W zdobyciu bramki pomógł Josh Laurent. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Mandarynki: Jerry'emu Yatesowi w 52. i Demetriemu Mitchellowi w 57. minucie. W 64. minucie Keshi Anderson został zmieniony przez Owena Dale'a. W 67. minucie George Puşcaş został zmieniony przez Femiego Azeeza, co miało wzmocnić drużynę Reading FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Demetriego Mitchella na Josha Bowlera. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 69. minucie na listę strzelców wpisał się Owen Dale. Zespół ”The Royals” krótko cieszył się prowadzeniem. Trwało to tylko cztery minuty, ponieważ jedenastka gości doprowadziła do remisu. Gola strzelił Jerry Yates. Asystę przy golu zanotował Owen Dale. W następstwie utraty gola trener Reading FC postanowił zagrać agresywniej. W 83. minucie zmienił pomocnika Ayotomiwę Dele'a-Bashiru i na pole gry wprowadził napastnika Jahmariego Clarke'a. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 85. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Jerry Yates z Blackpool FC. W doliczonej drugiej minucie starcia kartkę dostał Daniel Grimshaw z ”Mandarynek”. W tej samej minucie w jedenastce Blackpool FC doszło do zmiany. Gary Madine wszedł za Jerry'ego Yatesa. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-3. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast ”Mandarynkom” przyznał trzy żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast jedenastka ”Mandarynek” w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Blackpool FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Preston North End FC. Tego samego dnia Blackburn Rovers FC będzie gościć zespół Reading FC.