Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 16 razy. Jedenastka Queens Park Rangers (”Super Hoops”) wygrała aż pięć razy, zremisowała dziewięć, a przegrała tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu piłkarze Milwall FC (”Lwy”) nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 11. minucie na listę strzelców wpisał się Jed Wallace. Po kwadransie gry sędzia pokazał kartkę Danielowi Ballardowi, zawodnikowi gości. Drużyna gospodarzy otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 31. minucie bramkę wyrównującą zdobył Robert Dickie. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Jordy de Wijs. W 43. minucie arbiter pokazał kartkę Murrayowi Wallace'owi z Milwall FC. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał George Saville z jedenastki gości. Była to 59. minuta spotkania. W 68. minucie George Saville został zmieniony przez Ryana Leonarda. Między 68. a 88. minutą, boisko opuścili zawodnicy Queens Park Rangers: Charlie Austin, Stefan Johansen, na ich miejsce weszli: Andre Dozzell, George Thomas. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Benika Afobe'a, George'a Evansa zajęli: Matt Smith, Billy Mitchell. W drugiej połowie nie padły gole. Arbiter nie ukarał ”Super Hoops” żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał trzy żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast drużyna ”Lwów” w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 14 sierpnia zespół Milwall FC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Blackburn Rovers FC. Tego samego dnia Hull City AFC będzie gościć zespół Queens Park Rangers.