Jedenastka Coventry City (”Błękitni”) przed meczem zajmowała 20. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 meczów zespół Queens Park Rangers (”Super Hoops”) wygrał pięć razy, ale więcej przegrywał, bo siedem razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W drugiej minucie na listę strzelców wpisał się Chris Willock. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Lee Wallace. W 22. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik ”Błękitnych” Michael Rose. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 58. minucie w drużynie ”Błękitnych” doszło do zmiany. Viktor Gyökeres wszedł za Jordana Shipleya. W tej samej minucie Jamie Allen został zmieniony przez Calluma O'Hare'a. Trener ”Błękitnych” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Tylera Walkera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie pięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Matt Godden. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 66. minucie, w jedenastce Coventry City za Michaela Rosego wszedł Josh Pask, a w drużynie ”Super Hoops” Charlie Austin zmienił Lyndona Dykesa. W tej samej minucie trener Queens Park Rangers postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł George Thomas, a murawę opuścił Chris Willock. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Queens Park Rangers w 68. minucie spotkania, gdy Ilias Chair zdobył trzecią bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Stefan Johansen. Jedyną kartkę w meczu sędzia przyznał Dominicowi Ballowi z Queens Park Rangers. Była to 85. minuta meczu. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-0. Arbiter nie ukarał ”Błękitnych” żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał jedną żółtą. Oba zespoły wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy poniedziałek jedenastka ”Błękitnych” rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Bristol City FC. Tego samego dnia Nottingham Forest będzie gościć zespół Queens Park Rangers.