Było to starcie drużyn ze szczytu tabeli. Zapowiadał się ciekawy mecz, gdyż grały ze sobą piąta i czwarta jedenastka Championship. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 spotkań drużyna Queens Park Rangers (”Super Hoops”) wygrała sześć razy, ale więcej przegrywała, bo siedem razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Już w pierwszych minutach jedenastka ”Super Hoops” próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Stefan Johansen z zespołu gospodarzy. Była to 35. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 61. minucie za Martyna Waghorna wszedł Matt Godden. W tej samej minucie w drużynie Coventry City (”Błękitni”) doszło do zmiany. Tyler Walker wszedł za Viktora Gyökeresa. Trener ”Super Hoops” postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił pomocnika Iliasa Chaira i na pole gry wprowadził napastnika Lyndona Dykesa, który w bieżącym sezonie ma na koncie już dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego jedenastki zdołały strzelić gola i wygrać spotkanie. Wysiłki podejmowane przez drużynę Queens Park Rangers w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy bramkę zdobył Lyndon Dykes. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Dominic Ball. W 71. minucie kartką został ukarany Jake Clarke-Salter, piłkarz gości. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Coventry City doszło do zmiany. Jamie Allen wszedł za Jake'a Clarke'a-Saltera. Jedenastka Coventry City ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 76. minucie na listę strzelców wpisał się Yoann Barbet. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-0. Jedenastka ”Super Hoops” była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Jeśli zespół ”Błękitnych” nie wykorzystał 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mógł liczyć na zwycięstwo. Drużyna Coventry City zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 11 września zespół Coventry City rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Middlesbrough FC. Tego samego dnia Reading FC będzie gościć zespół Queens Park Rangers.