Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka Prestonu (”The Lilywhites”) wygrała aż pięć razy, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Prestonu w 14. minucie spotkania, gdy Tom Barkhuizen zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola pomagał Brad Potts. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Prestonu, strzelając kolejnego gola. W 22. minucie wynik na 2-0 podwyższył Sean Maguire. Sytuację bramkową stworzył Josh Harrop. W 24. minucie arbiter ukarał kartką Jamesa Percha, zawodnika gości. Niedługo później Patrick Bauer wywołał eksplozję radości wśród kibiców Prestonu, zdobywając kolejną bramkę w 28. minucie starcia. Asystę przy golu zaliczył Alan Browne. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy sędzia pokazał kartkę Benowi Pearsonowi z drużyny gospodarzy. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 63. minucie za Jamesa Percha wszedł Tyrese Sinclair. W 64. minucie w zespole Mansfield Town doszło do zmiany. Aaron O'Driscoll wszedł za Farrenda Rawsona. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Prestonu w 65. minucie spotkania, gdy Josh Harrop zdobył czwartą bramkę. Bramka padła po podaniu Toma Barkhuizena. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Paulowi Huntingtonowi z Prestonu. Była to 83. minuta pojedynku. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-0. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Prestonu, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.