Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem starć drużyna Lincoln City wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W czwartej minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Bradford City Tyler French. Jedenastka Bradford City ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gości, strzelając kolejnego gola. W szóstej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Anthony Scully. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Lincoln City w 29. minucie spotkania, gdy Lewis Montsma zdobył trzecią bramkę. W 31. minucie kartkę dostał Elliot Watt, piłkarz gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy wynik na 0-4 podwyższył James Jones. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Anthony Scully. W drugiej minucie doliczonego czasu gry kartkę obejrzał Paudie O'Connor z drużyny gospodarzy. Drugą połowę zespół Bradford City rozpoczął w zmienionym składzie, za Bena Richardsa-Evertona, Tylera Frencha weszli Reece Staunton, Dylan Mottley-Henry. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Adam Jackson z Lincoln City. Była to 48. minuta spotkania. W 67. minucie Anthony Scully został zmieniony przez Ramireza Howartha. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W doliczonej trzeciej minucie meczu na listę strzelców wpisał się Callum Morton. Asystę przy golu zaliczył Conor McGrandles. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-5. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Lincoln City przyznał jedną. Jedenastka Bradford City w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.