Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna Bournemouth (”The Cherries”) wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Od pierwszych minut jedenastka Forest Green Rovers zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny ”The Cherries” była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół Forest Green Rovers wyszedł w zmienionym składzie, za Dayle'a Grubba wszedł Ebou Adams. W 60. minucie Harry Wilson został zmieniony przez Joshuę Kinga. W 61. minucie Callum Wilson został zmieniony przez Ryana Frasera, co miało wzmocnić jedenastkę Bournemouth. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mathewa Stevensa na Taylora Allena. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Liam Kitching z Forest Green Rovers. Była to 72. minuta meczu. Niedługo później trener Forest Green Rovers postanowił bronić wyniku. W 78. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Juniora Mondala wszedł Joseph Mills, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Forest Green Rovers utrzymać remis. Na sześć minut przed zakończeniem spotkania w zespole Bournemouth doszło do zmiany. Philip Billing wszedł za Gavina Kilkenny'ego. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych wygrała drużyna gospodarzy. Seria jedenastek zakończyła się wynikiem 3-0. Największymi pechowcami okazali się: Joseph Mills, Kevin Dawson, James Morton, którzy nie wykorzystali karnych. Szczęście uśmiechnęło się do Jordona Ibe'a z zespołu ”The Cherries”, który nie wykorzystał karnego, a mimo to jego zespół wygrał. Sędzia nie ukarał piłkarzy Bournemouth żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.