Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 77 meczów zespół WBA (”The Baggies”) wygrał 32 razy i zanotował 27 porażek oraz 18 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Conor Townsend. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom The Baggies: Garethowi Barry'emu w 39. i Oluwasemilogowi Ibidapie w 44. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu WBA. Drugą połowę drużyna West Ham United (”Młoty”) rozpoczęła w zmienionym składzie, za Fabiána Balbuenę, Carlosa Sancheza, Pabla Fornalsa weszli Angelo Ogbonna, Mark Noble, Michail Antonio. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie dostał Issa Diop z West Ham United. Była to 49. minuta meczu. W 62. minucie Matt Phillips zastąpił Rayhaana Tullocha. W 70. minucie w zespole WBA doszło do zmiany. Kenneth Zohore wszedł za Charliego Austina. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy czerwoną kartkę obejrzał Oluwasemilogo Ibidapo, tym samym drużyna gości musiała znaczną część drugiej połowy grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. Chwilę później trener ”The Baggies” postanowił bronić wyniku. W 74. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Filipa Krovinovicia wszedł Kyle Bartley, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom WBA, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.