Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 spotkań drużyna Hartlepool Utd wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Hartlepool Utd w dziewiątej minucie spotkania, gdy Mark Kitching zdobył pierwszą bramkę. Między 17. a 45. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Hartlepool Utd. Jedenastka gości długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 43 minuty, jednak zespół Oxford Utd doprowadził do remisu. Gola strzelił Rob Hall. Sytuację bramkową stworzył Mark Sykes. W 65. minucie Nicke Kabamba zastąpił Gime'a Toure'a. W 66. minucie w jedenastce Oxford Utd doszło do zmiany. Matt Taylor wszedł za Jamiego Mackiego. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W tej samej minucie Shandon Baptiste dał prowadzenie swojej drużynie. Bramka padła po podaniu Tarique'a Fosu. Między 70. a 83. minutą, boisko opuścili zawodnicy Oxford Utd: Rob Hall, Shandon Baptiste, na ich miejsce weszli: Daniel Agyei, Fabio Lopes. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Kentona Richardsona, Michaela Raynesa zajęli: Tyler Hamilton, Luke Molyneux. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Oxford Utd, strzelając kolejnego gola. Na sześć minut przed zakończeniem meczu na listę strzelców wpisał się Tarique Fosu. Asystę przy bramce zaliczył Fabio Lopes. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Oxford Utd w 87. minucie spotkania, gdy Matt Taylor strzelił z karnego czwartego gola. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-1. Zespół Oxford Utd był w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym starcie. Zawodnicy Oxford Utd otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.