Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół Derby County (”Barany”) wygrał dwa razy, a przegrał tylko raz. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w piątym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Northampton Town postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 61. minucie zastąpił zmęczonego Andrew Williamsa. Na boisko wszedł Matthew Warburton, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 66. minucie Jack Marriott został zmieniony przez Martyna Waghorna. Po chwili trener Derby County postanowił bronić wyniku. W 75. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Louie Sibleya wszedł Jayden Bogle, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać remis. W tej samej minucie Paul Anderson został zmieniony przez Scotta Pollocka, a za Nicky'ego Adamsa wszedł na boisko Morgan Roberts, co miało wzmocnić zespół Northampton Town. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jasona Knighta na Morgana Whittakera. W 81. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jaydena Boglego z Derby County, a w trzeciej minucie doliczonego czasu pojedynku Ryana Watsona z drużyny przeciwnej. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.