Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w meczu dostał Caglar Soyuncu z Leicester City (”Lisy”). Była to 23. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół Chelsea FC (”The Blues”) wyszedł w zmienionym składzie, za Reece'a Jamesa, Billy'ego Gilmoura, Masona Mounta weszli César Azpilicueta, Mateo Kovaczić, Ross Barkley. W 57. minucie Ayoze Pérez zastąpił Marca Albrightona. W tej samej minucie w drużynie Leicester City doszło do zmiany. Hamza Choudhury wszedł za Dennisa Praeta. Jedyną bramkę meczu dla ”The Blues” zdobył Ross Barkley w 63. minucie. Sytuację bramkową stworzył Willian. Po chwili trener Chelsea FC postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Christiana Pulisica. Na boisko wszedł Ruben Loftus-Cheek, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 76. minucie Harvey Barnes został zmieniony przez Demaraiego Graya, co miało wzmocnić jedenastkę Leicester City. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Williana na Rodrigueza Pedro. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Leicester City przyznał jedną żółtą. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna ”The Blues” w drugiej połowie dokonała pięciu zmian.