Drużyna Prestonu (”The Lilywhites”) przed meczem zajmowała 24. miejsce w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Prestonu wygrał dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu zdobył Patrick Bauer dla zespołu Prestonu. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę przy golu zanotował Ryan Ledson. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki ”The Lilywhites”. W 51. minucie kartką został ukarany Benjamin Whiteman, piłkarz gospodarzy. Trener Peterborough United postanowił zagrać agresywniej. W 66. minucie zmienił pomocnika Sirikiego Dembélégo i na pole gry wprowadził napastnika Jacka Marriotta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Harrison Burrows został zastąpiony przez Samuela Szmodicsa. W 70. minucie Scott Sinclair został zmieniony przez Emila Riisa, a za Seana Maguire'a wszedł na boisko Brad Potts, co miało wzmocnić zespół ”The Lilywhites”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Josha Knighta na Joela Randalla. Na sześć minut przed zakończeniem meczu sędzia przyznał kartkę Ryanowi Ledsonowi z Prestonu. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast ”The Lilywhites” pokazał dwie żółte. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna Peterborough United w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 28 sierpnia zespół Prestonu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Swansea City AFC. Tego samego dnia West Bromwich Albion FC zagrają z jedenastką Peterborough United na jej terenie.