Jedenastka Barnsley FC bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała szóstą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 21 meczów jedenastka Barnsley FC wygrała dziewięć razy i zanotowała siedem porażek oraz pięć remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Prestonu (”The Lilywhites”) w 38. minucie spotkania, gdy Jordan Storey strzelił pierwszego gola. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Michał Helik z zespołu gości. Była to 45. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny ”The Lilywhites”. Drugą połowę zespół ”The Tykes” rozpoczął w zmienionym składzie, za Romala Palmera wszedł Jasper Moon. Na murawie, jak to często zdarzało się ”The Tykes” w tym sezonie, pojawił się Toby Sibbick, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 46. minucie Michaela Sollbauera. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. Drugą połowę jedenastka Barnsley FC rozpoczęła w zmienionym składzie, za Conora Chaplina wszedł Carlton Morris. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy wynik ustalił Ched Evans. Asystę zanotował Jordan Storey. W 58. minucie kartkę dostał Benjamin Whiteman z Prestonu. W 64. minucie Cauley Woodrow został zmieniony przez Victora Adeboyejo. Po chwili trener ”The Lilywhites” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Emil Riis, a murawę opuścił Tom Barkhuizen. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Darylowi Dike'owi, zawodnikowi gości. W 82. minucie Benjamin Whiteman został zmieniony przez Brada Pottsa, a w drugiej minucie doliczonego czasu starcia za Cheda Evansa wszedł na boisko Tom Bayliss, co miało wzmocnić drużynę ”The Lilywhites”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Calluma Stylesa na Jordana Williamsa. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-0. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom Prestonu, a zawodnikom gości przyznał dwie. Jedenastka ”The Lilywhites” w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna Barnsley FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Norwich City. Tego samego dnia Nottingham Forest będzie gościć jedenastkę Prestonu.