Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół Portsmouth FC (”Pompey”) wygrał aż trzy razy, nie przegrywając żadnego meczu. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Portsmouth FC: Marcusowi Harnessowi w 16. i Seanowi Raggettowi w 22. minucie. W 29. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Jack Whatmough osłabiając tym samym zespół gospodarzy. W 32. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Adetaya Eduna, piłkarza Lincoln City. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna Portsmouth FC rozpoczęła w zmienionym składzie, za Marcusa Harnessa wszedł Rasmus Schmidt. Trener ”Pompey” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Ellis Harrison, a murawę opuścił John Marquis. W tej samej minucie Anthony Scully został zmieniony przez Morgana Rogersa. Na kwadrans przed zakończeniem starcia w zespole Portsmouth FC doszło do zmiany. Michael Jacobs wszedł za Ryana Williamsa. Jedyną bramkę meczu dla Lincoln City zdobył Morgan Rogers w 79. minucie. W zdobyciu bramki pomógł Conor McGrandles. W 81. minucie boisko opuścili piłkarze gospodarzy: George Byers, Charlie Daniels, a na ich miejsce weszli Lee Brown, Andy Cannon. Na murawie, jak to często zdarzało się Lincoln City w tym sezonie, pojawił się Max Melbourne, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 86. minucie Adetaya Eduna. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Lincoln City: Adamowi Jacksonowi w 88. minucie i Conorowi McGrandlesowi w pierwszej minucie doliczonego czasu meczu. W 89. minucie w drużynie Lincoln City doszło do zmiany. Harry Anderson wszedł za Brennana Johnsona. Zespół Lincoln City był w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Drużyna Lincoln City zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Zespół Portsmouth FC w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Lincoln City będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Doncaster Rovers FC. Tego samego dnia Charlton Athletic FC będzie rywalem drużyny ”Pompey” w meczu, który odbędzie się w Londynie.