Jedenastka Wimbledon przed meczem zajmowała 18. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Zespół Portsmouth FC (”Pompey”) wygrał aż siedem razy, a przegrał tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu zawodnicy Wimbledon nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 24. minucie z rzutu karnego bramkę zdobył Oliver Palmer. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Lee Brownowi z jedenastki gospodarzy. Była to 28. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Wimbledon. W 53. minucie George Hirst został zastąpiony przez Reeca Hacketta-Fairchilda. W 56. minucie w drużynie ”Pompey” doszło do zmiany. Joseff Morrell wszedł za Louisa Thompsona. Zawodnicy gospodarzy w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 63. minucie Michael Jacobs wyrównał wynik meczu. W 65. minucie sędzia przyznał kartkę Ayoubowi Assalowi z Wimbledon. Niedługo później trener Wimbledon postanowił wzmocnić linię pomocy i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Luke'a McCormicka. Na boisko wszedł George Marsh, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie w drużynie Wimbledon doszło do zmiany. Aaron Presley wszedł za Olivera Palmera. A kibice Portsmouth FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Ellisa Harrisona. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Michael Jacobs. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić zwycięskiego gola. Na osiem minut przed zakończeniem spotkania w zespole Wimbledon doszło do zmiany. Ethan Chislett wszedł za Ayouba Assala. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W 89. minucie na listę strzelców wpisał się Marcus Harness. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Joseff Morrell. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-1. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Wimbledon rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Crewe Alexandra FC. Tego samego dnia Lincoln City będzie gościć drużynę ”Pompey”.