Drużyna Sheffield Wednesday bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała czwarte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Plymouth Argyle (”The Greens”) wygrał aż cztery razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Plymouth Argyle w siódmej minucie spotkania, gdy Joseph Edwards zdobył pierwszą bramkę. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Sheffield Wednesday: Samuelowi Hutchinsonowi w 25. i George'owi Byersowi w 40. minucie. Drużyna Sheffield Wednesday ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Daniel Scarr. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Conor Grant. Na drugą połowę drużyna Sheffield Wednesday wyszła w zmienionym składzie, za Jacka Hunta wszedł Olamide Shodipo. W 55. minucie kartką został ukarany Sylla Sow, zawodnik gości. W 58. minucie George Byers został zmieniony przez Saida Berahino. W tej samej minucie Sylla Sow został zmieniony przez Theodora Corbeanu, co miało wzmocnić jedenastkę Sheffield Wednesday. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Josepha Edwardsa na Jordana Garricka w 77. minucie oraz Luke'a Jephcotta na Kierana Agarda w tej samej minucie. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację na 10 minut przed zakończeniem meczu, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Jordanowi Houghtonowi i Lee Gregory'emu. Niedługo później trener Plymouth Argyle postanowił bronić wyniku. W piątej minucie doliczonego czasu pojedynku postawił na defensywę. Za pomocnika Conora Granta wszedł Ryan Law, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę jedenastce gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu kibice domagali się kolejnych bramek. Dwie minuty później wpakował piłkę do siatki rywali Ryan Law. Asystę przy bramce zaliczył Ryan Broom. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 3-0. Przewaga drużyny Sheffield Wednesday w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Sheffield Wednesday przyznał cztery. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 18 września drużyna Sheffield Wednesday rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Shrewsbury Town FC. Tego samego dnia AFC Wimbledon będzie przeciwnikiem jedenastki Plymouth Argyle w meczu, który odbędzie się w Londynie.