Jedenastka Bristolu Rovers przed meczem zajmowała 19. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 spotkań jedenastka Plymouth Argyle (”The Greens”) wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Niall Ennis wywołał eksplozję radości wśród kibiców Plymouth Argyle, zdobywając bramkę w siódmej minucie spotkania. Asystę przy golu zanotował Adam Lewis. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Plymouth Argyle: Niallowi Ennisowi w 18. i Jerome'owi Opoku w 39. minucie. Drużyna Bristolu Rovers ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W ostatniej minucie pierwszej połowy Niall Ennis ponownie trafił do bramki zmieniając wynik na 2-0. Przy zdobyciu bramki po raz kolejny pomógł Adam Lewis. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Drugą połowę jedenastka Bristolu Rovers rozpoczęła w zmienionym składzie, za Maksa Ehmera wszedł Josh Hare. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia przyznał Adamowi Lewisowi z zespołu gospodarzy. Była to 75. minuta starcia. W 76. minucie Zain Westbrooke został zmieniony przez Erhuna Öztümera. Chwilę później trener ”The Greens” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 80. minucie na plac gry wszedł Ryan Hardie, a murawę opuścił Niall Ennis. A trener Bristolu Rovers wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jamesa Daly'ego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Edward Upson. W 82. minucie Alfie Kilgour został zmieniony przez Davida Tutondę, co miało wzmocnić zespół Bristolu Rovers. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Luke'a Jephcotta na Byrona Moore'a. Drużyna Bristolu Rovers miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Arbiter nie ukarał piłkarzy Bristolu Rovers żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał trzy żółte. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół Bristolu Rovers w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Już w najbliższy wtorek drużyna Bristolu Rovers rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Swindon Town FC. Natomiast 27 marca Blackpool FC będzie gościć jedenastkę ”The Greens”.