Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Drużyna Charltonu Athletic (”The Addicks”) wygrała aż cztery razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko raz. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Kellandowi Wattsowi z Plymouth Argyle (”The Greens”). Była to 26. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do ”The Addicks” w 26. minucie spotkania, gdy Jake Forster-Caskey zdobył pierwszą bramkę. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Trener Plymouth Argyle wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Byrona Moore'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 20 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Will Aimson. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna ”The Addicks”, strzelając kolejnego gola. W ostatniej minucie pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Jayden Stockley. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomógł Adam Matthews. W 47. minucie do własnej bramki trafił zawodnik ”The Greens” Kelland Watts. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 49. minucie skutecznym uderzeniem popisał się Alex Gilbey. Asystę przy bramce zaliczył Jayden Stockley. Niedługo później Liam Millar wywołał eksplozję radości wśród kibiców Charltonu Athletic, strzelając kolejnego gola w 56. minucie starcia. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Diallang Jaiyesimi. W 57. minucie Adam Matthews zastąpił Chrisa Guntera. W 58. minucie boisko opuścili ”The Greens”: Ben Reeves, Niall Ennis, a na ich miejsce weszli Lewis MacLeod, Ryan Hardie. Po chwili trener Charltonu Athletic postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 67. minucie na plac gry wszedł Andrew Shinnie, a murawę opuścił Alex Gilbey. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W samej końcówce meczu wynik na 0-6 podwyższył Chukwuemeka Aneke. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 13 strzelonych goli. Bramka padła po podaniu Darrena Pratleya. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-6. Zespół Plymouth Argyle miał 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Jedenastka Charltonu Athletic zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał ”The Addicks” żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka ”The Addicks” w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższą sobotę zespół Charltonu Athletic będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Peterborough United FC. Tego samego dnia Oxford United FC będzie gościć jedenastkę Plymouth Argyle.